Rzęsy – piękna oprawa oczu, która jednak stała się moim największym kompleksem. Muszę przyznać, że prawdopodobnie było to moją winą. Przedłużanie, podkręcanie zalotką i brak poprawnej pielęgnacji bardzo niekorzystnie wpłynął na ich kondycję. Zdecydowałam się jednak to zmienić, a zestaw do liftingu rzęs Nanolash Lift Kit miał mi w tym pomóc. Czy to się udało?
Jak lifting rzęs wpływa na kondycję włosków?
Pewnie same kojarzycie lifting rzęs z salonów kosmetycznych. Zabieg ten stał się szybko popularny, a wiele kobiet wrzuca do sieci zdjęcia efektów. Chyba przyznacie, że były one spektakularne? Jednak zawsze kieruje się zasadą ograniczonego zaufania do tego, co widzę w sieci.
Wiele czytałam i pogłębiałam swoją wiedzę o laminacji rzęs. Okazuje się, że zdjęcia kobiet nie kłamały. Jest to nieinwazyjna metoda, która nie obciąża włosków, a jednocześnie pozwala je:
- odbudować i zregenerować;
- wydłużyć;
- podkręcić;
- pogrubić.
Dzieje się tak za sprawą bezpiecznych i naturalnych preparatów, które są wykorzystywane do przeprowadzenia zabiegu. Wnikają one głęboko w strukturę rzęs, a następnie rozpoczynają tam swoje efektywne działanie. Dodatkowo laminowanie rzęs i efekty mogą utrzymać się nawet do 8 tygodni. Nie ukrywam, że zrezygnowanie na ten okres z zalotki bardzo mnie przekonało.
Wybrałam zestaw Nanolash Lift Kit – co mogę o nim powiedzieć?
W poszukiwaniu produktu, który umożliwi mi wykonanie liftingu rzęs w domu, zdecydowałam się postawić na Nanolash Lift Kit. Dlaczego? Z prostych powodów:
- marka Nanolash od lat jest liderem w zakresie produktów do stylizacji i pielęgnacji rzęs;
- produkty oferowane przez Nanolash to jakość premium, której nie można nic zarzucić.
W zestawie do laminacji rzęs Nanolash Lift Kit znalazłam wszystko to, co niezbędne do przeprowadzenia laminowania rzęs w domu. Co więcej, doceniam także estetyczne pudełeczko, w którym przyjechały do mnie produkty. Tak więc zestaw do liftingu rzęs składa się z:
- 3 preparaty do laminowania rzęs – 10 saszetek z każdego produktu o pojemności 0,5 mililitra, oznacza to, że możliwe jest wykonanie aż 10 laminacji rzęs w domu;
- 3 pary wałeczków w rozmiarze S, M oraz L, które wykonane są z silikonu;
- klej Lift Lash Glue o pojemności 5 mililitrów;
- pozostałe akcesoriów do wykonania laminowania rzęs w domu.
Preparaty bazują wyłącznie na naturalnych składnikach. Na etykiecie widnieją takie substancje jak np.:
- olej kokosowy;
- olej z awokado;
- olej z pestek winogron;
- olej abisyński;
- pantenol.
To właśnie one warunkują fakt, że odbudowa rzęs z zestawem Nanolash Lift Kit faktycznie jest możliwa.
Wykonuję swój pierwszy lifting rzęs z Nanolash – jak mi poszło?
Pierwszy, samodzielny lifting rzęs w domu? Dla mnie też brzmiało to dziwnie. Jednak szybko się przekonałam, że z zestawem do laminacji od Nanolash jest to możliwe. Instrukcja dołączona do opakowania była prosta i czytelna.
Na samym początku zadbałam o to, by przygotować rzęsy. Oczyściłam je, oddzieliłam i przymocowałam wałeczki. Kolejno aplikowałam preparaty zgodnie z numerkami na opakowaniach. Każdy z nich pozostawiłam na rzęsach przez 10 minut, a przed aplikacją kolejnego zmywałam poprzedni.
Efekt był niesamowity i przyznam szczerze, że długo przyglądałam się rzęsom z wrażenia. Były pięknie podkręcone, długie i mocno pogrubione. Nie pomijam także ich kondycji, która znacznie się w tym momencie poprawiła. Jednym słowem, byłam dumna z tego, że przestały być one moim największym kompleksem.
Zestaw do liftingu i laminacji rzęs Nanolash – podsumowanie
Zestaw do laminacji rzęs od Nanolash w 100% spełnił moje oczekiwania. Nie mogę powiedzieć o nim złego słowa. Moje rzęsy odżyły i stały się dokładnie takie, o jakich zawsze marzyłam.
Jednak nie musicie wierzyć mi na słowo! Jeśli chcecie, to same sprawdźcie, jak proste może być laminowanie rzęs w domu. Zestaw do liftingu Nanolash Lift Kit to produkt premium, który z pewnością Was nie rozczaruje.