Czego to człowiek nie wymyśli? Powstała już historia ludów Europy. Wiemy, kto stworzył koło i żarówkę. Ale czy wiesz, kto i kiedy wymyślił sztuczne rzęsy?
Kiedy powstały sztuczne rzęsy?
Wydawać by się mogło, że sztuczne rzęsy są stare jak świat. Ich powstanie mogłoby się przypisywać na przykład Kleopatrze, która słynęła z urody i niecodziennych, jak na tamte czasy, rytuałów kosmetycznych. A może sztuczne rzęsy wymyślili Chińczycy, twórcy takich przedmiotów codziennego użytku, jak chociażby papier czy zapałki. A może moda na sztuczne rzęsy przywędrowała do nas zza oceanu? W tej ostatniej tezie jest ziarnko prawdy.
Istnieją dwa sprzeczne ze sobą źródła, które dotyczą opisywanego tu wynalazku. Pierwsze z nich mówi, że sztuczne rzęsy zaprojektował amerykański reżyser w 1916 roku. Stworzono je na potrzeby kinematografii. Sztuczne rzęsy zakładano wówczas tylko na dolną powiekę. Robiono je z ludzkich włosów i gazy opatrunkowej. Natomiast drugie źródło podaje, iż pionierem w tej dziedzinie był Max Factor, czyli urodzony w Polsce Maksymilian Faktorowicz – najlepszy wizażysta XX wieku. Specjalnie dla jednej z aktorek kina niemego przygotował sztuczne rzęsy. Wykonane były z bardzo nietrwałych materiałów – do produkcji wykorzystywano frędzle i nitki; efekt nie mógł być oszałamiający, wręcz przeciwnie – wyglądały bardzo nienaturalnie i brzydko. Mimo to sztuczne rzęsy szybko przypadły do gustu paniom, które chciały wyglądać tak jak filmowe gwiazdy. W latach 50 – tych XX wieku powstały pierwsze sztuczne rzęsy na pasku. Szybko zyskały na popularności i do dziś są chętnie wykorzystywane jako łatwy sposób na podkreślenie piękna oczu. Inną metodą wydłużania rzęs jest metoda 1:1. Została wymyślona przez japońskiego wizażystę dopiero w 2003 roku. Jego dziełem są między innymi błyszczące sztuczne rzęsy złożone z kilkunastu małych kwadracików. Podobną metodę opatentował pewien amerykański informatyk, zainteresowany tym, że rzęsy rosną w kilku równoległych warstwach. Bardzo szybko metoda 1:1 zyskała grono fanek na całym świecie. Jednak nie są to jedyne sposoby przedłużenia rzęs. Znaczniej mniej czasu zajmuje aplikacja odżywki do rzęs; efekty natomiast są bardziej zadowalające. Jednym z takich kosmetyków jest Nanolash. Testy laboratoryjne potwierdzają, że rzęsy stają się dłuższe, grubsze i ciemniejsze już po miesiącu. Z odżywki mogą korzystać osoby, które noszą soczewki lub są podatne na alergie.
Sztuczne rzęsy – ewolucja
Sztuczne rzęsy ewoluowały bardzo szybko. Ich twórcy dostosowywali się do zmieniających się trendów i mód; zaspokoić musieli również potrzeby i marzenia kobiet. A te chciały wyglądać coraz ładniej i bardziej oryginalnie. Obecnie sztuczne rzęsy dostępne są w wielu wariantach. Różnią się między sobą kolorem, długością, grubością, stopniem skrętu i materiałem, z którego są wykonane. W drogeriach lub w salonach kosmetycznych znajdziemy przeróżne wariacje na temat sztucznych rzęs. Możemy nosić na powiekach rzęsy przypominające pawie pióra, włoski ozdobione lśniącymi dżetami; rzęsy w kolorze złota, zieleni, fioletu; wykonane z poliestru, jedwabiu, futra norek i papieru. Najnowszym trendem są sztuczne rzęsy z diodami LED. Pochodzą z Japonii. Połączone są ze specjalnymi słuchawkami; do powieki przytwierdzone są klejem. Ledowe sztuczne rzęsy zaczynają świecić, gdy noszące je kobiety przechylają głowę. Również mężczyźni mogą nosić sztuczne rzęsy – są one oczywiście krótsze i cieńsze od rzęs przeznaczonych dla kobiet. Zastanawiać się można, co czeka nas w przyszłości. Jakie niespodzianki makijażowe przygotują dla nas wizażyści? Sztuczne rzęsy chłodzące nasz organizm (oby nie były za długie)? A może sztuczne rzęsy samoczynnie zakładające się i zdejmujące, czy zmieniające kolor tak jak kameleon?
Dodaj komentarz